1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Skrajna prawica jednoczy siły

4 czerwca 2010

NPD i DVU mogą wkrótce stać się większym prawicowym ugrupowaniem. Szefowie obu partii Udo Voigt i Matthias Faust przedstawili dziś plany fuzji. Pomysł musi jeszcze uzyskać poparcie członków i zwolenników obu ugrupowań.

https://p.dw.com/p/NiQc
Osłabiona DVU zamierza połączyć się z silniejszą NPD
Osłabiona DVU zamierza połączyć się z silniejszą NPDZdjęcie: AP

Skrajna prawica w Niemczech zwiera szeregi. Dwa radykalnie prawicowe ugrupowania: NPD (Narodowodemokratyczna Partia Niemiec) i DVU (Niemiecka Unia Ludowa) zamierzają się połączyć. Takie zamiary przedstawili przywódcy partii podczas piątkowego (04.06) zjazdu w Bamberg – Udo Voigt (NPD) i Matthias Faust (DVU). Dla swojego pomysłu szefowie ugrupowań chcą jednak – w iście demokratyczny sposób – uzyskać poparcie członków partii. Ostateczna decyzja o fuzji zapadnie po przeprowadzeniu partyjnego referendum.

Połączone siły

Skrajna prawica chce w 2011 roku wejść do landtagu w Saksonii Anhalt i do senatu miasta Bremy
Skrajna prawica chce w 2011 roku wejść do landtagu w Saksonii-Anhalt i do senatu miasta BremyZdjęcie: AP

Połączenie partii oznacza utworzenie większego prawicowego ugrupowania. A to jest - zwłaszcza dla DVU - atrakcyjna wizja. DVU liczy aktualnie zaledwie 4500 członków, NPD około 6800. Połączenie sił to dla ugrupowania Matthiasa Fausta praktycznie jedyna droga na wyjście z kryzysowej sytuacji. A do tej poniekąd przyczyniła się sama NPD. Ta zerwała bowiem zawarty w 2005 roku tzw. „Deutschlandpakt” – pakt Niemiec, w ramach którego te dwie skrajnie prawicowe partie zobowiązały się wzajemnie, że nie będą rywalizować o głosy wyborców i stworzą wspólne listy. NPD jednak nie wywiązała się z tych zobowiązań przystępując samodzielnie do wyborów landowych w Brandenburgii. Dla DVU wybory zakończyły się porażką – partia straciła swoich reprezentantów w landtagu w Poczdamie.

Matthias Faust najwyraźniej nie wierzy w „odrodzenie” swojej partii bez pomocy kolegów z prawej strony sceny politycznej. Stojący na czele NPD Udo Voigt uważa z kolei, że dzięki połączeniu sił skrajnej prawicy uda się przekroczyć próg wyborczy podczas wyborów do landtagu Saksonii Anhalt i do senatu miasta Bremy w przyszłym roku. Pojawił się już pomysł na nową nazwę ugrupowania - „Socjalna Partia Ojczysta”.

Kandydat na prezydenta

"Socjalna Partia Ojczysta" - może nazywać się będzie niebawem NPD i DVU
"Socjalna Partia Ojczysta" - może nazywać się będzie niebawem NPD i DVUZdjęcie: AP

Neonaziści są już także zgodni co do swojego kandydata w wyborach prezydenckich - będzie nim, jak w roku poprzednim, Frank Rennicke. Otrzymał wtedy 4 z 1223 głosów elektorów. Rennicke specjalizuje się w pisaniu piosenek opiewających czasy III Rzeszy. Był karany za podjudzanie do nienawiści na tle rasowym.

Magdalena Dercz

Red. odp: Bartosz Dudek