1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Samochody jutra: recesja matką rewolucji

22 lutego 2009

Na rynkach samochodowych panuje zastój, taśmy produkcyjne spowolniały, za to tempa nabrało szukanie nowych rozwiązań technicznych i konstrukcyjnych.

https://p.dw.com/p/Gy55
Mercedes-Benz, silnik BlueEfficiency.
Mercedes-Benz, silnik BlueEfficiency. Krytycy nie są przekonani, że to napęd jutraZdjęcie: Gleb Gavrik

Samochód liczy ponad 100 lat i będzie nadal niezbędny. Ale wiele się zmieni: silniki będą pracować inaczej, mówi Eric Heymann, autor raportu, sporządzonego dla Deutsche Bank: -„Aktualnie jesteśmy świadkami przełomu w branży samochodowej. Po raz pierwszy w ponad stuletniej historii powstaje realna szansa pojawienia się obok klasycznych silników spalinowych innych form napędu. Liczymy na wzrost liczby pojazdów elektrycznych. A firmy, wdrażające przyszłościowe produkty, wyjdą z kryzysu wzmocnione“.

Na pewno silnik spalinowy nadal odgrywać będzie wielką rolę, aczkolwiek o mniejszej emisji dwutlenku węgla. Problem polega jednak na tym, że na skutek kryzysu potaniała benzyna. Ale nie na zawsze. Zdaniem niektórych ekspertów rezerwy ropy naftowej są ograniczone. Jak tylko minie kryzys gospodarczy, to cena ropy wzrośnie, a wraz z nią także i benzyny czy oleju napędowego. To przyśpieszy poszukiwanie alternatywy wobec wynalazku Benza i Daimlera.

Samochód Taty - niska cena auta z Indii przyprawia konkurencję o zawrót głowy
Samochód Taty - niska cena auta z Indii przyprawia konkurencję o zawrót głowyZdjęcie: AP

Boom na małe samochody

Podobną reakcję rynkową można było zaobserwować w ubiegłym roku. W ostatnich latach zwiększył się bowiem popyt na samochody małolitrażowe. - "Uważam, że konsumenci zdają sobie sprawę z tego, ze niskie ceny skończą się wraz z ustąpieniem kryzysu gospodarczego“ - mówi Eric Heymann.

Dlatego nabywcy wybierają coraz częściej smarta produkcji Daimlera, czy też fiata 500, Renault twingo lub VW fox. Wielkie samochody coraz trudniej sprzedać.

Zdaniem Heymanna niemiecki przemysł samochodowy nie jest w najgorszej sytuacji. Zarzuty, iż niemieckie samochody są zacofane ekologicznie – na przykład w zakresie specjalnych filtrów czy silników hybrydowych – są słuszne jedynie na pierwszy rzut oka. Zdaniem eksperta przecenia się technologię hybrydową, a pomija fakt, że Daimler, Volkswagen czy BMW otwierają światowy ranking w zakresie alternatywnego napędu.

Elektroauto BMW "Mini E"
Elektroauto BMW "Mini E", nadzieja koncernu z MonachiumZdjęcie: picture-alliance / dpa

Elektroauto pojazdem jutra

Elektroauto to właśnie ta technologia jutra, która zapewni człowiekowi możliwość poruszania się, kiedy wyschnie ostatnie źródło ropy. Dzisiaj inżynierowie starają się opracować opłacalny silnik elektryczny. Na razie jednak cena akumulatora jest za wysoka – tysiąc euro za kilowatogodzinę. Także i inne problemy czekają na rozwiązanie, jak ciężar własny, okres ładowania i jego cykle, wreszcie zasięg. A zatem okres przejściowy potrwa jeszcze jakiś czas. - "Także za 10 czy 15 lat będziemy jeździć samochodami o napędzie spalinowym. Ale przejście będzie płynne. Największym problemem alternatywnego napędu jest jego cena. Ale tendencja w kierunku silnika elektrycznego jest wyraźna” - twierdzi Eric Heymann.

Jeść czy jeździć?

Uprawa paliwa zamiast żywności to drwina z milionów głodujących ludzi - uważają krytycy
Uprawa paliwa zamiast żywności to drwina z milionów głodujących ludzi - uważają krytycyZdjęcie: DW-TV

Niemiecki ekspert natomiast krytycznie wyraża się na temat biopaliw. Wprawdzie potencjał jest tu wielki, ale z uwagi na ograniczoną powierzchnię upraw i sprzeczność – żywność czy benzyna? – należałoby postawić na utylizację odpadów roślinnych. Zdaniem Heymanna wzrośnie znaczenie samochodów na gaz. Silnik wodorowy to jego zdaniem melodia przyszłości.

W każdym razie Eric Heyman uważa, że przemysł samochodowy stoi u progu rewolucji. Bankructwa, fuzje i przejęcia wywołają w branży sporo zamieszania. Pojawiają się pierwsze doniesienia o kooperacji Daimlera z BMW. Ale – uważa ekspert – niemiecki przemysł samochodowy ma przed sobą spore szanse, bo wcześnie postawił on nie tylko na silniki elektryczne, lecz i alternatywne paliwo i wydajne technologie.

Wydaje się więc, że dzień, w którym samochody o napędzie spalinowym zajmą miejsce w muzeum techniki nadejdzie. I to niedługo. (jk)