Paliwa: ekologicznie, za to nieekonomicznie

Jak informuje klub samochodowy ADAC, paliwa E5 są na stacjach benzynowych średnio droższe od super E10. Różnica cen nie ma żadnego usprawiedliwienia – utrzymuje klub ADAC i wzywa koncerny paliwowe, by trzem milionom kierowców, których samochody nie tolerują ekopaliwa E10, udostępniały dalej E5 po normalnej cienie. Tymczasem koncerny powołują się na wydumane problemy z zaopatrzeniem po to, by śrubować ceny w górę i – co więcej – zapowiadają wycofanie z handlu super E5 ( 5 procent etanolu) i benzynę 95. oktanową. Kierowcom pozostanie tylko droga benzyna 98. oktanowa. Na domiar złego nie jest powiedziane, że E10 będzie „tania” - jej produkcja jest bowiem droższa.

Gdzie jest E5?

Na tym nie koniec dobrego. Dalszym powodem unikania przez kierowców E10 jest jego niższa „kaloryczność”. Na przejechanie danego odcinka drogi samochód musi zużyć około trzech procent paliwa E10 więcej, niż E5. Przyczyną tego jest wyższy udział etanolu w jego składzie. Klub samochodowy ADAC uważa, że koncerny poniosły fiasko stawiając na strategię wycofania z rynku paliwa super E5. Mimo sztucznego windowania ceny paliwa E5 o 8 centów za litr w porównaniu z ekopaliwem E10 liczni zdezorientowani kierowcy tankują droższy produkt. ADAC oczekuje, że ceny E5 doprowadzą w końcu do importu z zagranicy paliwa super E5.

Kto kogo robi w co?

Koncerny nareszcie się przebudziły – zdaniem ADAC to czas najwyższy! – obiecują poprawę informacji na temat paliwa E10. W końcu przecież – zwraca uwagę klub samochodowy – zła informacja przed wprowadzeniem nowego gatunku paliwa E10 była niepoślednią przyczyną irytacji klientów stacji benzynowych. Z swej strony ADAC na stronie internetowej www.adac.de/e10 dawno już zamieścił informacje na temat tolerancji paliwa E10. Aktualnie kierowcy w Niemczech muszą za paliwo E10 płacić średnio 1,633 euro za litr; w skali tygodnia oznacza to wzrost o 3,2 centa. Olej napędowy zdrożał o 3,4 centa do średnio 1,413 euro.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: Iwona D. Metzner