1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Interwencja w Libii na razie bez NATO

21 marca 2011

Ambasadorowie 28 państw członkowskich NATO nie porozumieli się jak dotąd (21.03.11) w sprawie przejęcia przez Sojusz misji nadzorowania zakazu lotów nad Libią. Tymczasem trwają naloty niektórych państw Sojuszu na Libię.

https://p.dw.com/p/10dFf
Odrzutowiec F-18 nad bazą NATO w Aviano (Włochy)Zdjęcie: AP

Rozpoczęte w sobotę (19.03.11) ataki z powietrza na Libię były kontynuowane zarówno w niedzielę jak i w poniedziałek. Arabskie stacje telewizyjne donosiły w niedzielę wieczorem o chmurze dymu w bazie wojskowej Bab al-Asisija w Trypolisie. Mieszka tam Kaddafi z rodziną. Według informacji mediów zniszczono jeden z budynków rezydencji dyktatora. Nie wiadomo, gdzie Kaddafi znajdował się w momencie ataku.

Przedstawiciel międzynarodowej koalicji sił zbrojnych powiedział agencji afp, że w zniszczonym kompleksie znajdowało się centrum dowodzenia i kontroli libijskiego wojska. Budynek leży około 50 metrów od namiotu, w którym libijski dyktator często przyjmował zagranicznych gości.

Sekretarz obrony USA Robert Gates zaprzeczył jakoby siły koalicji próbowały zgładzić dyktatora. Byłoby to "niemądre" - podkreślił Gates. Dodał, że ważne jest respektowanie mandatu ONZ, który przewiduje użycie siły w celu ochrony osób cywilnych przed atakami wojsk rządowych. "Jeśli zaczniemy wyznaczać sobie nowe cele, prowadzić do będzie do kłopotów" - zaznaczył amerykański polityk.

Sprzeciw Turcji

W operacji wojskowej przeciwko libijskiemu reżimowi udział biorą m. in. USA, Francja, Wielka Brytania, Włochy i Dania. Według amerykańskich źródeł pierwszym arabskim krajem, które chce się przyłączyć do koalicji jest Katar.

NATO nie przejmie jak na razie dowodzenia w operacji wyegzekwowania w Libii zakazu lotów. Ambasadorowie 28 państw członkowskich Sojuszu nie doszli w nocy z niedzieli na poniedziałek (20/21.03.11) w Brukseli do porozumienia w tej sprawie przede wszystkim ze względu na sprzeciw Turcji - wynika z informacji z kół dyplomatycznych. Obrady ambasadorów mają być kontynuowane dzisiaj (21.03.11). Także na dziś przewidziane jest posiedzenie ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej w sprawie sankcji wobec reżimu Kaddafiego.

Flash-Galerie Libyen USA Bill Gortney
Wiceadmirał Bill Gortney w czasie prezentacji wyników nalotów w Pentagonie (20.03.11)Zdjęcie: dapd


Pozytywny bilans USA

Przedtem Gates podkreślił, że USA chciałyby przekazać dowodzenie operacją - albo w ręce NATO, albo Francji. Dodał, że Stany Zjednoczone chcą wspierać operację, ale nie odgrywać w niej "roli głównej".

W Waszyngtonie szef sztabu generalnego sił zbrojnych USA wiceadmirał William Gortney dokonał pozytywnego bilansu pierwszych dwóch dni ofensywy sprzymierzonych sił. Według niego osłabiono poważnie libijską obronę przeciwlotniczą, a żołnierze przeciwnika znajdują się "w sytuacji stresowej".

Operację "Świt Odysei" rozpoczęły francuskie i brytyjskie samoloty. Dołączyły do nich amerykańskie niewidzialne dla radarów bombowce. Okręty podwodne i nawodne USA i Wielkiej Brytanii wystrzeliły ponad 110 rakiet samosterujących na kilkadziesiąt celów wojskowych wzdłuż libijskiego wybrzeża.

Reżim ogłasza kolejny rozejm

Libyen Bürgerkrieg Rebellen Panzer
Libijscy powstańcy wiwatują na cześć aliantów po pierwszych nalotach na siły KaddafiegoZdjęcie: AP

Tymczasem libijski dyktator zapowiedział uzbrojenie miliona Libijczyków w broń i "długą, sławną wojnę" przeciwko "kryminalistom". W przemówieniu telewizyjnym dodał, że w walce przeciwko "rycerzom krzyżowym" polem bitwy stanie się cały basen Morza Śródziemnego.

W niedzielę wieczorem libijska armia ogłosiła rozejm. Podano, że jest to odpowiedź na apel Ligi Arabskiej. Kaddafi ogłosił zawieszenie broni już w piątek (18.03.11), jednak jego wojska go nie przestrzegały.

Podstawą prawną operacji wspólnoty międzynarodowej w Libii jest rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ. Niemcy, zasiadające czasowo w Radzie, przy jej uchwalaniu wstrzymały się od głosu. Rezolucja zezwala na wymuszenie zakazu lotów na Libią i zastosowanie środków wojskowych, by powstrzymać reżim przed atakami na protestującą ludność cywilną. Niedozwolone jest natomiast użycie wojsk lądowych.

dpa, afp, dapd / Bartosz Dudek

red. odp. Małgorzata Matzke