1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Euro2012: Z Gdańska do Bielefeldu na praktykę w stowarzyszeniu kibiców

16 października 2010

Do Euro2012 przygotowują się też polscy kibice. Wzory Polacy czerpią z Niemiec, gdzie narodziły się i sprawdziły pomysły na organizację młodzieżowych środowisk kibiców. Pierwszą praktykę odbyli Agnieszka i Marcin.

https://p.dw.com/p/PO58
Agnieszka Mazurkiewicz, Michal Nowosad, Jörg Hansmeier, Cristian Venghaus z maskotką klubu DSC ArminiaZdjęcie: DW

Dariusz Łapiński jest pracownikiem spółki rządowej PL.Euro2012. Założyło ją Ministerstwo Sportu i Turystyki. Jej zadaniem jest koordynacja przygotowań Polski do Mistrzostw Europy 2012. Jako członek krajowego zespołu ds. bezpieczeństwa Dariusz Łopiński jest odpowiedzialny za organizację współpracy z polskimi kibicami. Przy mistrzostwach Europy czy świata bezpieczeństwo jest pojmowane nie tylko jako akcja policji, lecz przede wszystkim jako działania o charakterze profilaktycznym. W tej sprawie istnieją wytyczne UFA.

Dariusz Łopiński (z p.) i Michael Gabriel (z.l) na stadionie w Klagefurcie w trakcie przygotowań do Euro2008
Dariusz Łopiński (z p.) i Michael Gabriel (z.l) na stadionie w Klagefurcie w trakcie przygotowań do Euro2008Zdjęcie: kos-fanprojekte

Jednym z wymogów jest wciągnięcie do współpracy polskich kibiców, „przekazanie im części odpowiedzialności, aktywne włączenie ich w proces przygotowań” - informuje Dariusz Łapiński. Do jego zadań należy przekucie wytycznych UFA na konkretne działania. Dariusz Łapiński mieszkał ponad 15 lat w Niemczech. Pracował jako asystent na wydziale kulturoznawstwa Europejskiego Uniwersytetu Viadrina we Frankfurcie nad Odrą. Już wtedy był fanem piłki nożnej i interesował się projektami współpracy z kibicami.

Kibice w drodze - akcja ośrodka kibiców w Bielefeldzie.
Kibice w drodze - akcja ośrodka kibiców w Bielefeldzie.

Niemcy zebrali dużo doświadczeń na tym polu przygotowując się do Mistrzostw Świata w 2006 roku. „Powstał więc pomysł, żeby przyjrzeć się temu, co w Niemczech się dzieje i zobaczyć, w jaki sposób dobre wzory zaimplementować w Polsce” - naświetla genezę rodzącej się polsko-niemieckiej współpracy przy przygotowaniach Euro2012 Dariusz Łapiński.

Fanprojekty dla Polski

Specjalnością niemiecką są tzw. "fanprojekty" - modele pracy pedagogicznej w środowisku kibiców. „Jest to niemiecki pomysł” informuje Michael Gabriel, szef KOS, jednostki koordynującej pracę niemieckich ośrodków kibiców (Fanprojekte). W Niemczech jest ich 47, Polsce - dopiero trzy.

Wspólna niemiecko-turecka ambasada mobilna przy Euro2008
Wspólna niemiecko-turecka ambasada mobilna przy Euro2008Zdjęcie: kos-fanprojekte

Marzeniem i zadaniem Dariusza Łapińskiego jest upowszechnienie tej idei na polskim gruncie. „W ramach tych projektów chcemy umożliwić polskim kibicom realizację fajnych pomysłów. Tych pomysłów jest mnóstwo” - zapewnia. Ale często pozostają one niezrealizowane, ponieważ polskie środowisko kibiców jest źle zorganizowane, nie potrafi napisać pisma czy rozmawiać z urzędem, by załatwić sobie pozwolenia. „Będziemy pomagać grupom kibiców w robieniu rzeczy, które oni i tak robią lub przynajmniej starają się robić. Nasza nadzieja polega na tym, że dzięki temu stworzymy nowe autorytety w środowisku”. To nie jest bardzo odległa kwestia - twierdzi Dariusz Łapiński. Sądzi on, że wystarczą 3-4 lata, by takie działania stały się popularne "w środowisku polskich kibicowców i znalazły naśladowców".

Plakat do rozpoczętej dwa tygodnie temu akcji przeciwko nadużywaniu alkoholu na stadionach
Plakat dorozpoczętej dwa tygodnie temu akcji przeciwko nadużywaniu alkoholu na stadionach

W Niemczech pomysł na „fanprojekty” powstał w roku 1981, w Bremie. Narodził się z zainteresowania niemieckiego naukowca fascynacją piłką nożną wśród młodzieży. Niemcy były pierwszym krajem, w którym te działania zostały docenione na szczeblu federalnym i samorządowym. W 1993 roku został stworzony system budowy kolejnych ośrodków i wspierania ośrodków już istniejących. Od tego czasu był on wielokrotnie udoskonalany. „Chcieliśmy być przede wszystkim lobby interesów młodzieży, młodych kibiców, którzy tworzą atmosferę na stadionach” - wyjaśnia Michael Gabriel. Ich interesy, podkreśla, są spychane na dalszy plan - po komercyjnymi korzyściami klubów piłki nożnej i bezpieczeństwem na stadionach. Fankluby mają za zadanie dawać posłuch kibicom. Ośrodki są finansowane w 70 procentach ze środków publicznych, a w 30 - przez same kluby. „To świetna rzecz, którą naprawdę warto powielać ” - mówi Dariusz Łapiński, oceniając blisko 20 lat pracy ośrodków kibiców w Niemczech.

Ambasady kibiców

Wspólna niemiecko-hiszpańska ambasada mobilna na Euro2008
Wspólna niemiecko-hiszpańska ambasada mobilna na Euro2008Zdjęcie: kos-fanprojekte

Na bazie projektów grup kibiców w Niemczech stworzono, na potrzeby samego turnieju, sieć sprawnie działających "ambasad kibiców". Są to punkty informacyjne - prowadzone przez kibiców dla kibiców. Istnieją ich dwa rodzaje: ambasady mobilne, organizowane przez kibiców z krajów przyjeżdżających na turniej, oraz ambasady stacjonarne, czyli na stałe ulokowane w miastach gospodarzy. Organizatorzy Euro 2012 tego typu instytucje chcą stworzyć także w Polsce - wspólnie z partnerami z FSE (Europejska Federacja Kibiców) i Ukrainą - wyjaśnia Dariusz Łapiński. Chcą zaangażować w ten projekt także polskich kibiców. „Ambasady mobilne prowadzone są przez doświadczonych ludzi, którzy znają swe środowisko kibiców. One przemieszczają się razem za kibicami. Jeżeli Anglia gra dzisiaj w Poznaniu, a jutro we Wrocławiu, to mobilna ambasada angielska jedzie z Poznania do Wrocławia” - wyjaśnia podstawy funkcjonowania systemu Dariusz Łapiński.

Wielki finał street soccerów z Bielefeldu
Wielki finał street soccerów z BielefelduZdjęcie: Fan-Projekt Bielefeld e.V.

Zadaniem polskich kibiców byłoby włączenie fanów z innych krajów, podróżującym na turnieje od miasta do miasta, „w sieć kontaktów, przepływu informacji na szczeblu miejskim”, czyli informowanie ich na bieżąco, w ramach stacjonarnych ambasad, np. o wolnych miejscach w hotelu, połączeniach komunikacyjnych czy koncertach. „Chodzi o to, by oni nie czuli się osamotnieni, tylko, żeby wykorzystać ten pozytywny potencjał” - tłumaczy Dariusz Łapiński. W sieci mobilnych ambasad działa w międzyczasie 16 krajów, od 2008 roku dołączyła do niej - z niemiecką pomocą - także Polska. Dariusz Łapiński wskazuje, że ambasady kibiców to akcja, która potrwa 3 tygodnie. Ale celem organizatorów Euro 2012 jest, aby stacjonarne projekty kibiców stały się „elementem dziedzictwa poturniejowego”, żeby po Mistrzostwach Europy służyły polskim kibicom. W chwili obecnej 10 grup kibiców w Polsce wyraziło zainteresowanie stworzeniem analogicznego lokalnego projektu. Niemieccy partnerzy cieszą się, że w Polsce powstanie infrastruktura działalności kibiców. To ułatwi i rozwinie kontakty między polskimi i niemieckimi ośrodkami kibiców - zapewnia Michael Gabriel.

Praktyka zagraniczna w Niemczech

Przed siedzibą ośrodka kibiców w Bielefeldzie: Agnieszka Mazurkiewicz, Michal Nowosad, Jörg Hansmeier, Ole Wolff i tłumacz
Przed siedzibą ośrodka kibiców w Bielefeldzie: Agnieszka Mazurkiewicz, Michal Nowosad, Jörg Hansmeier, Ole Wolff i tłumaczZdjęcie: Fan-Projekt Bielefeld e.V.

Dwójka Polaków, pracowników lokalnego ośrodka 'Kibice Razem' w Gdańsku, odpowiedników niemieckich fanprojektów, odbyło praktykę w jednym z najlepiej funkcjonujących ośrodków kibiców w Niemczech. Kibice Razem to projekt pilotażowy, który poza Gdańskiem istnieje już we Wrocławiu. Projekty te mają za zadanie m.in. przygotować oba miasta do Euro 2012.

W Bielefeldzie, ośrodku kibiców DSC Arminia, Agnieszka Mazurkiewicz i Michał Nowosad uczyli się praktyk i instrumentów z codziennego życia ośrodków, na przykład jak organizować miejsce spotkań dla kibiców lub wyjazdy dla młodzieży poniżej 16 roku życia. Ponadto obserwali, co robią pracownicy niemieckich projektów podczas meczów wyjazdowych. Polacy zapoznali się w Niemczech także z praktycznymi rozwiązaniami o tym: w jaki sposób zinstytucjonalizować taki projekt w miastach; Jak zapewnić podstawy efektywnej współpracy z administracją miejską, organizacjami pozarządowymi, prasą, klubem czy policją oraz - w jaki sposób takie kontakty nawiązać i utrzymać. Trzytygodniowy pobyt już zaowocował dużą ilością pomysłów do praktycznej pracy w Gdańsku. „Ponieważ to coś zupełnie nowego w Polsce, wszystko jest tu dla nas interesujące, przede wszystkich ich zwykła codzienna praca” - mówi Michał Nowosad, i dodaje, że Gdańsk jest przykładem dobrej współpracy z kibicami. Dlatego Agnieszka i Michał sądzą, że ich gdański projekt będzie wzorem do naśladowania dla nowo tworzących się fanprojektów w Polsce.

Barbara Cöllen

Red.odp.: Magdalena Szaniawska-Schwabe