Hotele jutra

Naukowcy z Instytutu Fraunhofera są ojcami wielu genialnych wynalazków: faksu, formatu mp3, czy nanotechnologii. Najnowszym dzieckiem śmiałych wizjonerów jest w pełni zautomatyzowany hotel. Prototyp tak zwanego Future Hotel mieści się na drugim piętrze Instytutu Fraunhofera w Duisburgu. "Witamy w hotelu przyszłości. Jestem komputerem Państwa pokoju i stoję cały czas do Waszej dyspozycji. Znajdują się Państwo w najbardziej innowatywnym hotelu świata, w pokoju numer 2020" - informuje sympatycznie brzmiący głos płynący z niewidocznych głośników.

Praformy z przyrody

2020 to także rok, w którym mogłaby zostać urzeczywistniona wizja takiego obiektu. W pokoju numer 2020 nic nie przypomina współczesnych pokoi hotelowych. Oświetlenie jest rozproszone i trudno jest zlokalizować jego źródło - jest po prostu jasno, a światło można ściemnić wydając głosem polecenie komputerowi. W ciemności nikt nie rozbije sobie w tym pokoju głowy, bo nie ma się o co uderzyć: formy sprzętów są miękki, amorficzne. "Zaokrąglone kształty uspokajają" - zapewnia szefowa projektu Future Hotel Vanessa Borkmann. "Są to formy, które nasi przodkowie znaleźli w jaskiniach i tylko takie istnieją w przyrodzie". Lecz współczesne prakształty kryją w sobie najnowocześniejszą technikę pod nowatorskim designem.

Egzotyczna plaża czy portret rodzinny?

Z każdego miejsca w hotelowym pokoju można interaktywnie sterować różnymi funkcjami - nawet spłuczką ubikacji. Komputerowi można wydawać wszystkie możliwe polecenia lub zadawać pytania, a wirtualny służący dostarczy odpowiedzi i przyjmuje życzenia. "Kiedy serwowane są śniadania?"- "Śniadania podajemy w godzinach od 6:30 do 10:30 w hotelowej restauracji na piątym piętrze" - odpowiada głos, przypominający trochę filmy science-fiction.

Wielorakie funkcje pełni panoramiczna, przeszklona ściana, która wedle życzenia może być oknem, zasłoną lub ekranem. Kto poczuje tęsknotę za najbliższymi, ten może wyświetlić na niej rodzinne zdjęcia, kwietną dekorację lub widok egzotycznej plaży z odpowiednim podkładem muzycznym.

Jak w objęciach Morfeusza

W każdym pokoju hotelowym najważniejsze jest oczywiście łóżko. W hotelu przyszłości ma ono być nie tylko miejscem snu, ale też wyjątkowego relaksu dzięki funkcji kołysania, która już po krótkim czasie wywołuje wejście w stan pełnego wyciszenia - zapewnia Vanessa Borkmann. Pomysłodawcy tej kołyski mieli na myśli przede wszystkim biznesmenów, którzy - na przykład - po długim locie chcą się jak najszybciej zrelaksować. "Po takim ukołysaniu są w pełni sił do następnego spotkania w interesach" - zapewnia pani naukowiec.

Ale najpierw należy im się jeszcze filiżanka kawy. Poda ją mobilny mini-robot, któremu też wydaje się polecenie przez komputer. Nie oznacza to, że nie można zamówić kawy u sympatycznej kelnerki w białym fartuszku. "Nie wszyscy goście chcą pełnej automatyzacji - chcą też mieć kontakt z człowiekiem" - przyznaje ze zrozumieniem szefowa tego innowacyjnego projektu.

Frank Gazon/ ma

red.: Andrzej Pawlak