1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Stocznie w Niemczech - udana restrukturyzacja

Barbara Cöllen EuRaNet po polsku10 listopada 2008

Niemiecki przemysł stoczniowy ma się dobrze. Ta pozytywna sytuacja jest wynikiem udanej choć nie łatwo przebiegającej restrukturyzacji stoczni po Zjednoczeniu Niemiec.

https://p.dw.com/p/F6Sw
Stocznia w Wismarze w Meklemburgii Pomorzu Przednim. 70% udziałów w w niej mają Rosjanie
Stocznia w Wismarze w Meklemburgii Pomorzu Przednim. 70% udziałów w w niej mają RosjanieZdjęcie: dpa

-"Tuż po zjednoczeniu Niemiec bardzo szybko zabrano się za łączenie i restrukturyzację stoczni” – informuje Werner Lundt, przewodniczący niemieckiego Zrzeszenia Przemysłu Stoczniowego i Techniki Morskiej (VSM). Ten proces trwał kilka lat i nie wszystkie zamierzenia uwieńczone były sukcesem, chociażby w przypadku stoczni Bremer Vulkan, która inwestując w Niemczech wschodnich utonęła w długach i sama później potrzebowała pomocy.

Niemieckie dotacje dla stoczni

410 Ton waży statek pasażerski "AIDAbravo", który wybudowała w ubiegłym roku stocznia Meyer Werft w Papenburgu
410 Ton waży statek pasażerski "AIDAbravo", który wybudowała w ubiegłym roku stocznia Meyer Werft w PapenburguZdjęcie: picture-alliance/dpa

Od samego początku koncepcją restrukturyzacji przemysłu stoczniowego w Niemczech była prywatyzacja. Tylko przez krótki czas, w połowie lat 90tych rząd Niemiec interweniował w celu ratowania stoczni, ale z zamysłem, że ich prywatyzacja zostanie zakończona. Ta interwencja wywołała nota bene niezadowolenie Brukseli.

–„Niezadowolenie wywołała deklaracja Berlina, że chce udzielić pomocy finansowej na modernizację infrastruktury stoczni, czyli wybudowanie nowych hangarów, pochylni i tak dalej. Komisja Europejska interweniowała, w skutek czego planowana pomoc została ograniczona. Ale rząd przekonał Brukselę i stocznie otrzymały dodacje.”- wyjaśnia Werner Lundt.

Niemiecki rząd przekazuje przemysłowi stoczniowemu od 2006 roku 20% nakładów z budżetu na rozwój nowatorskich technologii. Takie prawne warunki ramowe dla przemysłu stoczniowego w całej Unii Europejskiej wprowadziła niedawno Komisja Europejska.

–"Ten program, który nazywamy dotacjami na rozwój technologiczny, wdrożyliśmy natychmiast. Korzystać z niego mogą wszystkie stocznie. Niemiecka koncepcja programu przewiduje w przypadku osiągnięcia przez stocznię komercyjnego sukcesu zwrot dotacji”- informuje Werner Lundt

Rozwój i deficyty

Howaldswerke Deutsche Werft (HDW) w Kilonii specjalizuje się w budowie wielkich jachtów
Howaldswerke Deutsche Werft (HDW) w Kilonii specjalizuje się w budowie wielkich jachtówZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Celem programu jest wspieranie nowatorskich technologii w budowie statków lub rozwoju nowych technologii produkcji, czyli łagodzenie ryzyka finansowego dla stoczni.

W Niemczech jest około 60 stoczni produkujących statki morskie i statki żeglugi lądowej. Obroty przemysłu stoczniowego w Niemczech wynoszą ogółem 6 do 7 miliardów euro rocznie. Stocznie w Niemczech zatrudniają obecnie 22. 300 pracowników, ale brakuje im coraz bardziej wykwalifikowanych inżynierów. Najbardziej jednak dokuczają niemieckiemu przemysłowi stoczniowemu rosnące obecnie ceny materiałów, miedzi i stali.

Rentowność niemieckich stoczni może zapewnić sprostanie konkurencji przede wszystkim z Azji Wschodniej: Korei, Chin, Japonii, a także coraz bardziej Indii i Wietnamu.

–„Nie uda się to w dziedzinie tak zwanych produktów masowych, jak tankowce, drobnicowce czy kontenerowce. W tym przodują Azjaci. Znaleźliśmy swoje nisze, w których mamy szanse być liderami dzięki zastosowaniu wysoko rozwiniętych technologii. Mam na myśli wielkie statki pasażerskie i wielkie jachty na prywatne zamówienie. I takie nisze należy wykorzystywać i odkrywać nowe - mówi Werner Lundt.

W chwili obecnej stocznie niemieckie mają zamówienia na 239 statków o łącznej wartości ponad 15 miliardów euro. Niemcy są liderem w dziedzinie budowy statków w Europie. Na świecie zajmują czwarte miejsce po Korei, Japonii i Chinach.