1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Fifty-Fifty

3 listopada 2011

50 uczniów z Polski i 50 z Niemiec poznawało przez tydzień renomowanych artystów z obydwóch krajów, ich sztukę i siebie nawzajem. Niezwykłe spotkanie było częścią trwającego w Berlinie projektu „Zmianaperspektywy”.

https://p.dw.com/p/1345l
Rektor AdK Klaus Staeck wita uczniówZdjęcie: DW/Elzbieta Stasik

Nie możemy myśleć o przyszłości, jeżeli nie damy szansy młodzieży. W tym duchu Akademia Sztuki (AdK) w Berlinie prowadzi od trzech lat projekt „100 uczniów – 10 członków Akademii”. Jego zasada – młodzież poznaje sztukę i jej twórców od kuchni. Odwiedza artystów w ich atelier, w mieszkaniach, dyskutuje z nimi, obserwuje proces tworzenia. Czasami uczestniczy w tym procesie przygotowując np. z malarzem wystawę, czy projektując z architektem ogród. W takich bardzo osobistych spotkaniach z artystami wzięło już udział ponad 600 dzieci i młodzieży w wieku od czterech do dziewiętnastu lat.

W tym roku AdK, współtwórca programu „Zmianaperspektywy. Dialogi artystyczne z Polską”, w jego ramach zaprosiła do udziału w projekcie 50 uczniów z Polski i 50 z Niemiec. Przez tydzień młodzi Polacy i Niemcy poznawali kulisy sztuki. Zawsze w dwunarodowych grupach i zawsze rzeczywiście wspólnie, co nie jest takie oczywiste. Wprawdzie nieczęsto, ale bywają spotkania, podczas których, mimo wspólnego programu, mimo spędzania wspólnie wielu dni, Polacy zostają w swojej grupie, Niemcy w swojej. „Udało nam się osiągnąć to, że uczniowie rzeczywiście pracowali razem, zawsze były to grupy polsko-niemieckie”, podkreśla Renate Schubert, szefowa programu „młoda Akademia”.

Polen Fifty-fifty Akademie der Künste Berlin
Wspólna wycieczka do KostrzynaZdjęcie: Christiane Lötsch

Spotkania i eksperymenty

Łatwość nawiązania kontaktów zdziwiła wręcz samych uczniów. „Ciekawe, że w tak krótkim czasie tak się zintegrowaliśmy”, stwierdziła Martina z meklemburskiego Wolgastu. Integrować musieli się zresztą także niemieccy uczniowie, zwłaszcza Berlińczycy, z „normalnych” szkół i elitarnych, z uprzywilejowanych dzielnic miasta. To też ważny aspekt młodego programu Akademii, dotarcie do młodzieży z różnych środowisk.

Z Polski przyjechali uczniowie z Kostrzyna, Słubic, Krakowa i Świnoujścia. „Nigdy dotąd nie miałam okazji żyć z niemieckimi rówieśnikami tak blisko, jak tutaj”, przyznała Karolina Makowiec z Krakowa. Równie ważne jak dwunarodowe spotkanie, były dla Karoliny i jej rówieśników spotkania ze sztuką i jej twórcami. Z Caroliną Schönemann, historykiem sztuki z AdK zwiedzili Berlin i ruiny starego miasta w Kostrzynie. Razem obejrzeli film Volkera Schlöndorffa „Strajk“. W tajniki współczesnej muzyki wprowadzali ich członkowie European Workshop for Contemporary Music. „Dzięki tym eksperymentom lepiej poznałam i pokochałam mój instrument. Fascynujące, że wolno nam było na żywo brać udział w próbach”, powiedziała Julia Butschke z Berlina. „Bardzo interesujące, ale – dodała zaraz - na co dzień zostanę chyba jednak przy mojej muzyce”.

Polen Fifty-fifty Akademie der Künste Berlin
Uczennice z KrakowaZdjęcie: DW/Elzbieta Stasik

Sztuka z najwyższej półki

Julia spokojnie może dalej słuchać swojej ulubionej muzyki. Nie zmiana gustu młodzieży jest celem spotkań i eksperymentów. Celem jest otwarcie przed nimi nowych światów, mówią szwajcarscy muzycy Michael Wertmüller i Dominik Blum. Na prowadzonych przez nich warsztatach młodzi muzycy odkryli niekonwencjonalne sekwencje muzyczne, możliwość odejścia od harmonii i rytmów. „Niebywałe doświadczenie” dla uczniów, ale i towarzyszących im nauczycieli. „To ważne, żeby uczniowie mieli okazję zobaczyć i dowiedzieć się czegoś więcej, bo na co dzień nie będą mieli kontaktu ze sztuką współczesną, a bardzo rzadko ze sztuką z tej najwyższej półki”, mówi Donata Wajda, nauczycielka niemieckiego z Krakowa. „Dla uczniów ważne jest też zobaczenie, jak Polska jest postrzegana w Niemczech. To ważne dla poczucia dumy narodowej, bo widzimy, że jesteśmy doceniami”, dodaje.

Polen Fifty-fifty Akademie der Künste Berlin
Uczniowie z WolgastuZdjęcie: DW/Elzbieta Stasik

Postawić na przyszłość

Z młodzieżą spotkał się też Zbigniew Rybczyński. Dorobkowi jego i Gábora Bódy poświęcona jest wystawa „Stand der Bilder. Pionierzy mediów”. Pionierem laureat Oskara Zbigniew Rybczyński pozostał, i stawia na młodzież. Powstające z jego inicjatywy we Wrocławiu Europejskie Centrum Edukacji Multimedialnej, ma łączyć produkcję filmową z edukacją. „Interesuje mnie przekazanie zapału, tego, co robię, młodemu pokoleniu”, mówi. „Przez 40 lat pracy zawodowej byłem świadkiem niezwykłego rozwoju technologicznego. Na spotkaniu w Berlinie starałem się przekazać młodzieży, że będzie świadkiem powstawania w następnych 40-50 latach nowych technologii, których dzisiaj nie jesteśmy nawet w stanie sobie wyobrazić. Żeby mieć udane życie, trzeba w tym rozwoju uczestniczyć”.

Polen Fifty-fifty Akademie der Künste Berlin
Zbigniew Rybczyński z młodzieżąZdjęcie: Christiane Lötsch

Elżbieta Stasik

red.odp.: Małgorzata Matzke