Niemcy,FDP,Westerwelle,liberałowie

Po dziesięciu latach na czele FDP wicekanclerz i szef niemieckiej dyplomacji Guido Westerwelle zapowiedział, że na majowym zjeździe liberałów nie będzie kandydował na stanowisko przewodniczącego FDP. Zapowiedź ta wywołała ulgę i pochwały ze strony władz i działaczy partii.

Westerwelle, przez 17 lat jako sekretarz generalny i przewodniczący, osiągnął wielki sukces – powiedział sekretarz generalny FDP Christian Lindner. Także minister zdrowia RFN Philip Rösler podkreślił, że FDP wiele zawdzięcza Westerwellemu. To dobrze, że jako szef dyplomacji dalej będzie kształtować niemiecką politykę. Lindner i Rösler są wymieniani jako potencjalni kandydaci na stanowisko przewodniczącego liberałów.

Inny polityk liberałów Daniel Bahr zwrócił uwagę na sukcesy wyborcze, które FDP osiągnęła w poprzednich latach pod kierownictwem Westerwellego. Westerwelle wprowadził FDP na nigdy dotąd nie spotykane wyżyny – przyznał znany dotychczas z ostrej krytyki pod adresem przewodniczącego polityk FDP Wolfgang Kubicki. Jego zdaniem słusznie Westerwelle zdecydował się pozostać na stanowisku szefa dyplomacji. Pracę ministra wykonuje on „zupełnie przyzwoicie” - dodał Kubicki. Jego faworytem na stanowisko szefa partii jest Philip Rösler.

Przewodnicząca FDP w Saksonii-Anhalt i wiceszefowa niemieckiej dyplomacji Cornelia Pieper z uznaniem wyraziła się o zasługach Westerwellego.

Uczynił on z FDP partię ogólnoniemiecką – powiedziała w radiu MDR. Inny czołowy polityk FDP, minister gospodarki RFN Rainer Brüderle przypomniał, że pod kierownictwem Westerwellego FDP osiągnęła swój najlepszy wynik w historii wyborów do Bundestagu.

Merkel: współpraca w koalicji bez zmian

Wyrazy szacunku za dokonania Westerwellego słychać było także z szeregów koalicyjnej CDU.

Współpraca w ramach koalicji pozostaje bez zmian – oświadczyła kanclerz Merkel. Decyzja Westerwellego oznacza zamknięcie pewnego rozdziału dla partii liberałów – powiedziała w niedzielę (3.04.11) wieczorem w Hanowerze.

Także minister ochrony środowiska RFN Norbert Röttgen (CDU) nie spodziewa się żadnych konsekwencji dla koalicji.

W telewizji ARD Röttgen z uznaniem wyraził się o „odważnej decyzji” Westerwellego i dodał, że chrześcijańscy demokraci i liberałowie nadal będą dobrze ze sobą współpracować w rządzie. Również on okazał zadowolenie, że Westerwelle pozostanie szefem dyplomacji.

Krytyka opozycji

Krytycznie wyrażają się natomiast politycy opozycji. W decyzji Westerwellego politycy socjaldemokracji widzą dowód porażki całej partii. „FDP rozpada się” - skomentował przewodniczący klubu parlamentarnego socjaldemokratów Frank-Walter Steinmeier. „Ustąpienie Westerwellego jest tylko jednym z dowodów porażki całej partii, która nigdy nie sprawdziła się jako partia współrządząca.”

Czołowi politycy Partii Zielonych; Renate Künast i Jürgen Trittin krok Westerwellego określili jako spóźnioną, ale logiczną konsekwencję dowiedzionej niezdolności do rządzenia pod jego kierownictwem”. Jednocześnie wezwali Westerwellego do ustąpienia ze stanowiska ministra spraw zagranicznych.

Kto będzie następcą

Liberałowie chcą jak najszybciej wyznaczyć następcę dotychczasowego szefa partii. Dziś (poniedziałek, 4.04) tym tematem zajmie się prezydium FDP. Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie kongres partii w maju 2011. Nie wiadomo, czy Westerwelle pozostanie wicekanclerzem. Niektórzy politycy FDP są zdania, że funkcję tę sprawować powinien nowy szef liberałów. Jak dotąd Westerwelle nie wypowiedział się na ten temat. Jednym z możliwych wariantów jest przejęcie przez nowego szefa partii „klasycznego” resortu liberałów, jak np. Ministerstwa Gospodarki.

Impulsem do rezygnacji Westerwellego z funkcji przewodniczącego partii są obecnie niskie notowania FDP w sondażach wyborczych oraz ostatnie przegrane w wyborach do parlamentów krajów związkowych m. in. w Saksonii-Anhalt oraz Nadrenii-Palatynacie.

Tagesschau.de / Bartosz Dudek

red. odp. Iwona D. Metzner