1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

NATO ma kontrolować strefę zakazu lotów nad Libią

25 marca 2011

Za kilka dni NATO przejmie dowództwo nad operacjami zbrojnymi w Libii. Taką decyzję podjęto po wielodniowych obradach.

https://p.dw.com/p/10hHF
A Libyan man stands over a destroyed tank as he flashes V signat Al-Katiba military base after it fell to anti-Libyan Leader Moammar Gadhafi protesters few days ago, in Benghazi, Libya, on Thursday Feb. 24, 2011. A Libyan witness says a Libyan army unit has blasted a minaret of a mosque in a city west of Tripoli. The witness tells The Associated Press by telephone that several protesters, who have been camped inside and outside the mosque while demanding the ouster of Moammar Gadhafi, have been killed or seriously wounded in Thursday's attack. (AP Photo/Hussein Malla)
Triumf na czołgu w BengaziZdjęcie: AP

Pod presją Waszyngtonu europejscy partnerzy NATO wreszcie; w szóstym dniu intensywnych obrad, doszli do porozumienia w sprawie Libii. W rozmowie telefonicznej z kolegami z Turcji, Wielkiej Brytanii i Francji amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton dała jednoznacznie do zrozumienia, że USA chcą się wycofać z interwencji w Libii i poradziła, by europejscy sojusznicy się dogadali.

Równolegle do obrad Rady Północnoatlantyckiej, nad sytuacją w Libii w Brukseli obradowali również szefowie państw i rządów Unii Europejskiej.

Rasmussen: "Musimy osoby cywilne chronić przed atakami"

NATO-Generalsekretär Rasmussen Libyen
Ogłosił decyzję w sprawie Libii: sekretarz generalny NATO Anders Fogh RasmussenZdjęcie: AP

Sekreatrz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen podał do wiadomości, że w sprawie kontroli strefy zakazu lotów przez wojska sojusznicze NATO zasadniczo osiągnięto porozumienie.

Sojusz zamierza ściśle współpracować z partnerami w regionie. Wszyscy partnerzy NATO zobowiązali się do przestrzegania rezolucji ONZ. "Dlatego zdecydowaliśmy się przejąć odpowiedzialność za strefę".

Rasmussen powiedział, że sojusznicy zachodni będą mogli równolegle do NATO dalej wykonywać operacje zbrojne, które uważają za konieczne.

Sukces akcji zbrojnych

Francuski szef państwa Nicolas Sarkozy twierdził na szczycie UE, że akcje zbrojne przeciwko Libii zdają egzamin i dlatego wystarczy, że kieruje nimi koalicja międzynarodowa; że NATO nie jest tam potrzebne.

Sarkozy uzasadniał też dotychczasowe ataki powietrzne oraz zastosowanie pocisków samonaprowadzających. Powiedział, że wspólnota międzynarodowa musi za wszelką cenę chronić ludność cywilną. "W końcu Kaddafi straszył przelaniem krwi".

Nicolas Sarkozy Frankreich Libyen Luftangriffe
Nicolas Sarkozy wygłasza w Pałacu Elizejskim przemówienie po szczycie kryzysowym w sprawie Libii. 19.03.2011

Turcja najpierw blokowała udział NATO, ponieważ nie zgadzała się na bezpośrednie ataki na siły lądowe libijskiego dyktatora Muammara Kaddafiego. Premier Turcji Recep Tayyip Erdogan wyraził przekonanie, że operacje koalicji zachodniej bardziej zaszkodzą niż pomogą; że mogłyby się zakończyć okupacją i zagrozić jedności Libii.

Wielka Brytania, Holandia i Włochy uważają, że NATO powinno jak najszybciej przejąć dowództwo. Włochy zagroziły Francji, że nie pozwolą dłużej korzystać ze swoich lotnisk wojskowych jako baz wypadowych.

Merkel: "Niemcy nie będą w tym uczestniczyć"

Kanclerz Niemiec Angela Merkel dała jasno do zrozumienia, że Niemcy nie będą uczestniczyć w atakach i kontrolowaniu strefy zakazu lotów nad Libią. W zamian za to opowiedziała się za całkowitym embargiem handlowym i embargiem na dostawy ropy.

Restrykcje te weszły po części już w czwartek (24.03.) w życie, ponieważ UE zabroniła w swym Dzienniku Urzędowym prowadzenia interesów z libijskimi firmami naftowymi i gazowymi. Tymczasem włoskie państwowe towarzystwo ENI nadal wydobywa ropę i gaz w Libii.

Libyen Muammar Gaddafi Moammar Gadhafi
Jak długo jeszcze Muammar Kaddafi utrzyma się u władzy?Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Włochy życzyłyby sobie więcej pomocy w kwestii zaopatrzenia i przyjmowania uciekinierów z Afryki Północnej. Unia Europejska ponownie wezwała libijskiego dyktatora do oddania władzy i zaprzestania stosowania przemocy wobec własnego narodu.

W przyszły czwartek odbędzie się w Londynie następny szczyt w sprawie przyszłości operacji militarnej przeciwko jednostkom libijskim. W spotkaniu weźmie też udział amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton.

Bernd Riegert / Iwona D. Metzner

Red. odp.: Alexandra Jarecka