1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Polacy wykupują cukier w Niemczech

20 marca 2011

Kilo cukru w Polsce kosztuje dwa razy tyle, co w Niemczech. W niemieckich sklepach, w miastach przygranicznych zaczyna go brakować, bo jest masowo wykupywany przez Polaków.

https://p.dw.com/p/10d1j
Cukier na wagę złotaZdjęcie: DW-TV

Niemieckie supermarkety, od co najmniej czterech tygodni, przeżywają najazd Polaków, którzy wykupują go na zapas. Przyczyną jest wzrost ceny tego produktu na rynku polskim z 0,75 centów za kilogram do 1,50 euro. Tymczasem w Niemczech kilogram cukru kosztuje tylko 0,65 centów. Zdaniem osób zajmujących się tą branżą, to hurtownicy sztucznie windują ceny w Polsce, widząc stale rosnący popyt.

W Görlitz brak cukru

Flash-Galerie Deutschland Aufbau Ost vorher nachher Görlitz
Görlitz przeżywa najazd PolakówZdjęcie: picture alliance/ZB

Jak informuje regionalna gazeta Sächsische Zeitung, w sklepach w Görlitz cukier staje się towarem deficytowym. Niektórzy niemieccy handlowcy zaczynają racjonować jego sprzedaż, wywieszając tabliczki z informacją, że jedna osoba może nabyć na raz tylko 5 kg. Nie jest to zjawisko typowe tylko dla Görlitz. Podobnie wygląda bowiem sytuacja w pozostałych miejscowościach wzdłuż granicy z Polską.


Tu jest cukier pogrzebany

Mariann Fischer Boel EU-Zuckermarkt wird reformiert
Unijna komisarz ds. rolnictwa Mariann Fischer Boel wprowadziła reformę rynku cukrowegoZdjęcie: AP

Gazeta Wyborcza tłumaczy, że w tym roku mamy po prostu apogeum cukrowej histerii, która zaczęła się od reformy rynku cukrowego po wejściu Polski do UE. Wówczas ustalono dla niej kwotę produkcyjną wynosząca ok. 1,4 mln ton cukru, która jest za niska w stosunku do faktycznego popytu na ten produkt wynoszącego ok. 1,6 mln ton. Od tej pory, co roku pojawiały się sygnały, że cukru może zabraknąć. Dotąd jednak rynek reagował spokojnie. Tym razem nałożyło się na siebie kilka czynników, m.in. klęski suszy i idące za nimi niedobory cukru w krajach, które dotąd go eksportowały. Na przykład we Francji, w Niemczech i w Brazylii.

dpa/ cat/ Alexandra Jarecka

red.odp.: Andrzej Pawlak