1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Można pokochać niemiecki

28 stycznia 2011

Agnieszka Drummer - germanistka, blogerka - nie ma wątpliwości, że tak. Uwierzył w to kilkudziesięciotysięczny tłum fanów jej strony. Zaraża energią i gwarantuje, że - wcześniej czy później - każdy pokocha niemiecki.

https://p.dw.com/p/104km
Agnieszka DrummerZdjęcie: Agnieszka Drummer

Agnieszka Drummer - człowiek, o którym można mówić pasjami. Ona sama, jak mało kto, potrafi rozprawiać o swoim ’koniku’ - języku niemieckim. Zaraża innych zapałem do nauki, umiejętnie zaprzęgając energię, nieprzeciętną intuicję belfra i elektroniczne media. Przykład: „JĘZYK NIEMIECKI”- strona, którą Agnieszka założyła na facebooku. Prosty pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Kilkudziesięciotysięczna(!) grupa osób połknęła przynętę microlearningu – ulubionej metody nauczania twórczyni strony, i wpadła w sieci dydaktycznego talentu Agnieszki. Na stronie czuć ducha niesztampowej administratorki. Zapytałam Agnieszkę jak pokochać niemiecki.

DW: „Język niemiecki” skupił w krótkim czasie kilkadziesiąt tysięcy fanów. Skąd pomysł na tę stronę i w czym tkwi jej sukces?

AD: Pomysł nie jest nowy. Od dawna wiadomo, że regularna – choćby krótka – nauka jest skuteczniejsza niż nawet dłuższa, ale mniej regularna. Nowocześnie nazywa się to „microlearning”. A skąd taka popularność? Pewnie z tego, że facebook to portal dający każdemu prostą i szybką możliwość reakcji, a nie tylko biernego odbioru. Na podobnej zasadzie ’żyje’ Wasza strona na tzw. portalu..

DW: Jesteś nauczycielem, który podobno udziela lekcji online?

Agnieszka Drummer
Lekcja onlineZdjęcie: Agnieszka Drummer

AD: Tak, teraz całkowicie przeszłam na uczenie online, przez skype. Ta forma bardzo upraszcza proces nauki. Nikt nie traci czasu na dojazdy; terminy można umawiać bardziej elastycznie. No i odległość przestała odgrywać rolę. Uczę ludzi w Wielkiej Brytanii, w Hiszpanii, w USA...

DW: …I w Polsce.

AD: Tak, najbardziej lubię uczyć Polaków. Będąc Polką mam z nimi lepszy „wspólny mianownik”, najlepiej rozumiem ich problemy z językiem.

DW: Dlaczego Twoi uczniowie wybierają tak niesztampowego belfra, jakim jesteś?

AD: Myślę, że głównym powodem jest to, że żadna moja lekcja nie jest jak poprzednia. Zadaję sobie dużo trudu, aby najpierw „rozgryźć” problem ucznia, jego potrzeby, a potem najkrótszą i jak najprostszą drogą poprowadzić go do celu. Staram się nie myśleć jak nauczyciel, lecz przyjaciel, autentycznie chcący mu pomóc.

DW: Niedawno ukazała się Twoja pierwsza książka. Dlaczego tak późno?

AD: Nigdy poważnie nie myślałam o pisaniu, jednak mając ciągle do czynienia z różnymi materiałami do nauki niemieckiego doszłam do wniosku, że wiele podręczników napisanych jest zbyt trudno lub „nieżyciowo”. A konstrukcję i funkcjonowanie akurat niemieckiego można tak prosto wytłumaczyć! Samouczek „Niemiecki dla Ciebie” napisałam w pierwszej wersji dla własnych kuzynek, które też borykały się z niemieckim. Chciałam im pomóc. W tym roku ukaże się wreszcie moja kolejna książka, „Pokochaj niemiecki”.

DW: Pokochaj niemiecki?..

AD: Pisząc tę książkę w zeszłym roku mieszkałam akurat w Londynie i chyba właśnie tam, pozbawiona na dłuższy czas kontaktu z niemieckim (w końcu mieszkam w Niemczech od 1989 roku), poczułam jak ten język KOCHAM i jak mi go tam brakuje. Jednocześnie uświadomiłam sobie, że właśnie POKOCHANIE, polubienie, jest kluczem do znacznie skuteczniejszej nauki języka obcego.

DW: Słyszałam, że pracujesz nad kolejną książką, która powstaje dzięki zaangażowaniu… królików? Nie chodzi chyba o wykorzystanie do nauki metody kija i marchewki?

AD: Nie, skąd! Moja kolejna książka to wyjątkowo zwariowany pomysł. Piszę ją przy pomocy 20 tzw. Królików Doświadczalnych, czyli ludzi, którzy w ten sposób przy okazji faktycznie uczą się ode mnie niemieckiego, a w rewanżu dzielą się ze mną swoimi krytycznymi uwagami na temat przerabianego materiału. To praco- i czasochłonny proces, czasem wręcz frustrujący, gdy kolejna wersja jeszcze nie jest w 100% idealna. Jednak w efekcie wychodzi z tego naprawdę coś wyjątkowego: przetestowany system nauki zrozumiały dla każdego, ‘z gwarancją’ nauczenia się...

DW: Skąd wzięły się i kim są „Króliki Doświadczalne”?

AD: Znalazłam je bez problemu. Właśnie dzięki facebookowi. Problemem było wybranie kandydatów z kilkuset zgłoszeń, które spłynęły dosłownie w kilka godzin po moim „ogłoszeniu” w sieci. Wybrałam możliwie jak najróżniejszych ludzi: tak młodych, jak i emerytów, poliglotów, jak i nie znających żadnego języka, ze stopniami naukowymi, ale też po szkole zawodowej ,'zarobionych' i bezrobotnych. Dzięki temu mam od nich najróżniejszy feedback, a materiał w stanie ostatecznym będzie ‘trafiał’ po prostu do każdego. Czy będzie to wydanie książkowe, czy e-book, jeszcze nie wiem. Zapytam o zdanie moich fanów.

DW: Jak Twoim zdaniem najszybciej i najprościej nauczyć się niemieckiego?

AD: Jest na to tylko jedna odpowiedź: polubić go, pokochać go, zaprzyjaźnić się z nim. W Polsce panuje opinia, że niemiecki jest trudny. Nie jest! Tylko mało kto uczy się go inteligentnie. Jeśli ktoś chodzi na lekcję niemieckiego dwa razy w tygodniu, a 'w międzyczasie' nic w tym kierunku nie robi, to może się w ten sposób i 20 lat „uczyć”. NIC z tego nie wyniknie. Trzeba aktywnie szukać kontaktu z językiem -TV, internet, książki, czasopisma, radio, znajomi, muzyka.

DW: Co chciałabyś przekazać czytelnikom Deutsche Welle?

AD: Uczcie się języków obcych! Każdy język otwiera Wam nowy świat, nowe możliwości, nowe życie... Oczywiście polecam do tego także świetne, i na dodatek darmowe, multimedialne materiały Deutsche Welle, z których sama też chętnie korzystam ucząc niemieckiego.


DW: Dziękuję za rozmowę

Rozmawiała: Agnieszka Rycicka

red.odp.: Alexandra Jarecka

Agnieszka Drummer
Agnieszka DrummerZdjęcie: Agnieszka Drummer

Agnieszka Drummer, Polka, od 1989 roku mieszka w Niemczech. Od 1993 roku uczy języka niemieckiego. Pracowała m.in. w szkołach językowych w Berlinie; w latach 2000-2004 prowadziła własną szkołę językową w Berlinie i Lipsku. Autorka książki „Niemiecki dla Ciebie” (wyd. Poltext, Wwa 2009). W 2011 ukaże się kolejna pozycja „Pokochaj niemiecki”. Mieszka w Monachium, gdzie wraz z mężem – niemieckim inżynierem wychowuje 14-letnią córkę.